Przejdź do głównej zawartości

New York City :)

Pierwsza część podróży za nami, a Nowy Jork możemy uznać za zaliczony ! Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego pobytu w tym mieście, bowiem zobaczyliśmy prawie wszystko to co mieliśmy w planach. Dodatkowo udało nam się spotkać z Katariną, Norą i Jessem, co więcej spędzić wspólnie dzień i zaliczyć imprezę w NY ! Miasto bardzo mi się spodobało mimo tego, że żyje się tam szybko i jest bardzo drogo. Wrzucam mix fotek z miasta i postaram się dodać do nich jakiś komentarz :)

Mamy za sobą całodzienną podróż do Las Vegas, gdzie właśnie się znajdujemy. Podróż nas nieco zmęczyła bowiem wyruszyliśmy o 6 rano samolotem do Waszyngtonu, gdzie mieliśmy przesiadkę. Po kolejnych 5 godzinach dolecieliśmy do Las Vegas i po ponad 30 godzinach na nogach w końcu mogliśmy odpocząć, a ja znalazłam chwilę,aby napisać w końcu posta o tym jak spędzaliśmy czas w Nowym Jorku :)

Dla ciekawostki dodam, że kiedy piszę tego posta u mnie jest 23.40, w Nowym Jorku zaś 2.40 w nocy, a w Polsce 8.40 rano !


No to jesteśmy :) Czekamy na metro.



Tutaj mieszkaliśmy, przy ulicy Kościuszki :D





Widoki z mostu Brooklińskiego :)


Ogrom budynków zachwycał  :)



Wall Street - finansowa dzielnica Nowego Jorku. Tutaj mieszczą się główne banki oraz giełda :)




A to symbol Wall Street - złoty byk :)


Tym promem pierwszego dnia popłynęliśmy w mini podróż, aby z daleka zobaczyć Manhattan :)




A przy okazji trafiliśmy do amerykańskiej Ikei :) Niczym nie różni się od tej niedawno powstałej we Wrocławiu.

Most Brookliński z daleka. 



W metrze. Po mieście głównie poruszaliśmy się metrem lub na nogach. Koszt jednorazowego przejazdu to 2.75$. Wygodnie, miło i szybko to zalety metra. Jednak zdecydowanie większość czasu podróżowaliśmy na nogach. Właściwie całe dnie spacerowaliśmy po mieście i chodziliśmy od jednego do drugiego punktu naszej wycieczki. Nieco zmęczeni, ale bardzo zadowoleni, bowiem dzięki temu zobaczyliśmy wszystko co mieliśmy w planach a także o wiele więcej na co trafiliśmy po drodze :)









M&M Store - czyli świat M&M <3 !















Times Square :) Oszałamiające miejsce, a jeszcze lepiej wygląda nocą :) 







Disney Store- czyli tym razem świat Disneya :) Tu możemy kupić każdą zabawkę przypominająca postaci z bajek Disneya :)













Bryant Park - miłe i ciekawe miejsce w centrum miasta, chociaż Central Park podobał mi się bardziej. Tutaj czasami wyświetlane są filmy,a ludzie zbierają się i wspólnie oglądają. Park nie jest duży, aczkolwiek można trochę odpocząć :) Jest wi - fi i bardzo ładna toaleta, z muzyką klasyczną w tle :) 



Biblioteka publiczna



5th Avenue - czyli piąta aleja. Główna ulica centrum nowojorskiego manhattanu, jedna z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych ulic handlowych świata.Piąta Aleja jest wyróżniana jako symbol zamożnej części Nowego Jorku i jedna z najdroższych ulic świata. Piąta Aleja ma swoje początki w parku Washington Square. Przebiega następnie przez Midtown, łącznie ze wschodnią częścią Central Parku, gdzie graniczy z Upper East Side, a kończy się w Harlemie.Oczywiście przeszliśmy calutką na nogach, aby kolejno odpocząć w Central Parku :)




Gucci, Louis Vuitton, Prada, Versace to tylko malutką część tego co tutaj znajdziemy :)


Oczywiście nie mogło obyć się bez słynnego jabłuszka, czyli Apple Store :)

Central Park - czyli oaza zieleni lub zielone płuca Nowego Jorku :) Bardzo spodobało mi się to miejsce, przy okazji należy dodać, że park jest ogromny  i posiada wiele atrakcji !

Tak wygląda z góry :) 


A tak w środku 









Jest i akcent Polski - Pomnik Jagiełły 







Pomnik psa Balto - może pamiętacie bohaterski czyn tego psa z bajek i opowieści? 







W parku można biegać, jeździć na rowerze czy na rolkach. Takie ulice jak ta na zdjęciu wyznaczone są tylko dla tego typu aktywności. Samochodu nie mogą tutaj wjeżdżać. 







Można wypożyczyć łódkę. Była wyśmienita pogoda, dlatego my  też zdecydowaliśmy się ją wypożyczyć. Niestety była ogromna kolejka i musieliśmy zrezygnować.

Na dzisiaj tyle, bowiem jest już środek nocy i czas zbierać siły na jutro. Las Vegas zapowiada się równie oszałamiająco jak Nowy Jork ! :)Buziaki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Słoneczny patrol, czyli Santa Monica

Prosto z San Diego udaliśmy się do Los Angeles, gdzie spędziliśmy pierwszą noc. Kolejney dzień zapowiadał się przepięknie. Ani jednej chmurki na niebie, za to słońce nieźle przygrzewało. Korzystając z pogody i licząc, że tym razem ocean będzie cieplejszy udaliśmy się na jedną z pięknych plaż w Los Angeles, Santa Monica. Właściwie jest to nadbrzeżne miasto położone w zachodniej części Los Angeles. Podobnie jak San Diego od razu nas zachwyciło. Myślę, że najlepiej wspominam tą plażę, a zwiedziliśmy ich sporo. Plaża ta była również miejscem nagrywania popularnego serialu " Słoneczny patrol". Wygląda podobnie jak w intro, jednak była dużo mniej zatłoczona ( może z powodu końca sezonu ) :)  Słynna budka dla ratowników.  Chłopaki nabyli tą o to deskę do pływania, która to towarzyszyła nam do ostatniego dnia wyprawy. Ledwo zmieściła się do samochodu, ale był to za to nasz znak charakterystyczny. Od tej pory zostałam sama na plaży, bowiem ch

Rajska wyspa czy uboga stolica? Bahama !

Na Bahama znaleźliśmy się 3 października, gdzie przylecieliśmy z Miami. Wstaliśmy wcześnie rano, aby o 8.40 wylecieć na te egzotyczne wyspy, gdzie spędziliśmy 5 dni. Już po niespełna godzinie znaleźliśmy się w Nassau. Bahamas to państwo wyspiarskie na Oceanie Atlantyckim ze stolicą w Nassau, które znajduje się na wyspie New Providence, gdzie i my spędziliśmy te kilka dni. Bahamas praktycznie nie posiadają przemysłu, a głównym środkiem dochodu jest oczywiście turystyka, gdzie zatrudnionych jest ok. 66% ludności. Co ciekawe Bahamy posiadają najmłodszą wiekowo populację świata ( 50% nie przekroczyło jeszcze 30. roku życia ). Liczba mieszkańców to ponad 300 tys., a obowiązującą religią jest chrześcijaństwo. Przez pierwsze trzy dni mieszkaliśmy osobno. Sylwia i Mateusz na rajskiej wyspie - Paradise Island ja w centrum Nassau. Codziennym spacerkiem odwiedzałam Paradise Island z uwagi na piękną plażę. Dzięki temu na własnej skórze doświadczyłam zderzenia dwóch, całkowicie spr

Zakupy po amerykańsku :)

Kochani z uwagi na liczne obowiązki, zawiesiłam na małą chwilkę dodawanie wpisów. Mam nadzieję jednak, że nikt nie pomyślał, że ów blog przestał działać, nic podobnego :) Kiedy robiłam zakupy w amerykańskich sklepach od razu wiedziałam, że muszę o tym procesie opowiedzieć po powrocie :P Dlatego też postanowiłam zrobić małą dokumentację podczas wizyty w Walmarcie i oto jest wpis o zakupach po amerykańsku. W kilku wcześniejszych wpisach wspominałam już o szale zakupowym jaki dopadał nas w outletach. Dzisiaj będzie o zakupach spożywczych :) Możliwe, że niektórzy z Was słyszeli o najsłynniejszym w USA supermarkecie, w którym to amerykańskie rodziny robią zakupy. Mowa o Walmarcie, który wygląda mniej więcej tak :  lub tak : A tak wygląda ich główne logo i hasło.  Walmart to amerykańska sieć supermarketów założona w 1969 r. przez Sama Waltona. W 2010 r. zdobyła tytuł największego sprzedawcy detalicznego na świecie. Pod koniec 2008 r. Walmart zanotował czysty zysk w granic