Pracując 6 dni w tygodniu nie wiele mamy chwil wolnych, jednak każdą z nich staramy się wypełnić jak najlepiej. O to poradnik jak spędzić miło i przyjemnie czas wolny będąc zamkniętym w lesie :)
Można stać ...
Wariant III : odpoczynek po pracy, czyli angaż w mniej aktywne rzeczy jak tabu, grę w karty, rozmowę czy po prostu korzystanie z internetu :)
Wariant IV : Hiking - wędrówki w góry.
Wariant V: Gdy wieczory są ciepłe czasami spędzamy je na okolicznej plaży :)
Wariant VI : Pstrykamy sobie pamiątkowe zdjęcia :)
VII : Rozpalamy ognisko i jemy amerykańskie pianki z czekoladą i ciastkami.
Wariant I : Jako że nasz camp położony jest w przeuroczym miejscu nad przeuroczym jeziorem Lake George dużo wolnego czasu ( jeśli pogoda pozwoli, a ta nas ostatnio nie rozpieszcza ) spędzamy na plaży lub w samym jeziorze :)
Lake George
A o to my korzystający z pogody i z idealnych warunków do wypoczynku :) Kilka możliwości :
I : Pływanie
Czerwiec. Woda zimna toteż ja chwilowo nie korzystałam :)
Ale chłopakom podobała się pierwsza wizyta w jeziorze :)
II : Kajak party :)
III : Paddle ( zwane pado ) :) Kiedy byłam dzieckiem pływałam kilka razy na kajakach, jednak paddle zobaczyłam po raz pierwszy w U.S. Jest to lekka, żółta ( jak na obrazku ) deska całkiem stabilna. Do kompletu potrzebujemy wiosło, zwane paddle. Sama deska nazywa się paddle board. Tak przynajmniej potocznie na nią mówimy :) Od kajaka różni się tym, że jest płaska i nie można w niej usiąść. Ma jednak wiele zalet min. można na niej zarówno stać, siedzieć, klękać i leżeć. Dodatkowo jest bardzo lekka i jeśli nawet się przewróci z łatwością możemy przerzucić ją na właściwą stronę. Co więcej nie nabiera wody jak kajak co jest zdecydowanym plusem bowiem pewnego dnia Patrycja, Nora, Tailin i Leen miały nieciekawą przygodę z przewróconym kajakiem pełnym wody. Nie zdołały przewrócić go na właściwą stronę iż pełen wody jest niemożliwy do uniesienia. Szczęśliwie na ratunek im przypłynęli motorówką nasi koledzy z campu - ratownicy.
Można stać ...
Można skakać :) |
Można siedzieć..
A można też przewrócić kogoś i wtedy zaczyna się najlepsza zabawa :)
Lub podziwiać piękne widoki :)
IV : Narty wodne
Wariant II : Ruch to zdrowie! Zrzucamy wagę, czyli chwytamy się wszelkich atrakcji na campie. Pracując na kuchni nie można oprzeć się smakołykom. Stąd czasami warto się trochę poruszać. Amerykanie mówią o nas, że my cały czas w coś gramy: w siatkę, koszykówkę, piłkę nożną itd. Przed przyjazdem do U.S nigdy nie grałam w baseball. Wiele razy widziałam to w telewizji jednak nigdy nie miałam okazji spróbować. Ten sport nie jest tak bardzo popularny w Polsce jak w Stanach. Tutaj zaś ( takie odnoszę wrażenie ) ludzie nie przywiązują tak dużej wagi do piłki nożnej, co u nas z kolei jest priorytetem. Mi bliżej do U.S bowiem zdecydowanie wolę baseball niż piłkę nożną. Na początku nie do końca znaliśmy zasady, jednak z czasem wszystkiego się nauczyliśmy. Niestety rzadko gramy ponieważ ciężko jest nam uzbierać odpowiednią ilość osób. Pracujemy na zmiany lub do wieczora i często się mijamy. Jednak parę razy nam się udało z czego jestem bardzo zadowolona :)
Tenis :)
III: Archery - strzelanie z łuku.
Wariant IV : Hiking - wędrówki w góry.
Wariant V: Gdy wieczory są ciepłe czasami spędzamy je na okolicznej plaży :)
VII : Rozpalamy ognisko i jemy amerykańskie pianki z czekoladą i ciastkami.
Czasami zdarza nam się również opuszczać camp. Zazwyczaj jest to wtedy kiedy wszyscy mamy dzień wolny i możemy pojechać gdzieś dalej, ale o tym już pisałam nie raz :) Zostało nam ostatnie 5 dni razem, a wakacje dobiegają końca ! :( Ciągle nie mogę uwierzyć, że tak szybko to zleciało. Wydaje mi się, że wczoraj przyjechałam, a tak naprawdę spędziłam tu już ponad 2 miesiące. Będę strasznie tęsknić za tym miejscem, ale chwilowo pozostaje nam się cieszyć tym co nam zostało. Enjoy !
\
Komentarze
Prześlij komentarz